O lateksowych kurtkach – BYŁO, o błyszczących płaszczach – BYŁO, leopardzie wzory – hmmmm – BYŁY?! Ale! O beretach NIE BYŁO !
Berety większości kojarzą się z jednym – z mocherem ! Mocherowy beret to polski stereotyp, którym posługuje się nawet „klasa” polityczna. Przełamy go jednak! To niezwykle aktualny trend nie tylko wśród dostojnych seniorek. Możemy uczyć się od nich jak poskromić ten interesujący detal.
Wiecie, że berety noszono już w starożytnym Rzymie i w Grecji? Początkowo beret nosili głownie mężczyźni. Przeszyły one długa drogę aby w końcu w latach 20-stych ubiegłego wieku stać się damskim nakryciem głowy najmodniejszych kobiet Europy, symbolizującym emancypację i niezależność.
Nie da się pominąć beretu w stroju prawdziwej paryżanki. Te eleganckie kobiety potrafią docenić nakrycie głowy z dość ciekawą historią. Trochę inaczej jest wśród francuzów (mężczyzn) mimo, że to oni zapoczątkowali modę na berety, aktualnie odwracają się od tej formy nakrycia głowy, gdyż mężczyzna w berecie kojarzony jest ze stereotypowymi obrazkami przedstawiającymi w nieco żartobliwy dziś sposób starszych mieszkańców francuskich wsi.
Ach te berety i tak wiele związanych z nimi stereotypów.
____________________________________________
About latex jacket – IT WAS, about glam coat – IT WAS, leopard print – hmmmm – IT WAS?! But?! About beret – THERE WASN’T!
You know that berets were worn in ancient Rome and Grecce? Initially, berets were worn mainly by men. They have gone a long way to finally become the women’s head of the trendiest European women in the late 1920s, symbolizing emancipation and independence.
You can’t miss the beret in the costume of a real Parisian. These elegant women can appreciate a headgear with quite an interesting story. It’s a bit different among Frenchmen (men), although they initiated the fashion for berets, they are currently turning away from this form of headgear, because a man in a beret is associated with stereotypical pictures depicting the somewhat playful way of older residents of French villages today.
So let’s start!
P.S. Mogę być trochę niewyraźna, bo nie wzięłam Rutinoskorbinu :), a dopadł mnie jakiś okrutny wirus, który nie odpuszcza.
Wrzuciłam tym razem zdjęcia prosto z aparatu i po obróbce, która wersja bardziej Wam się podoba?
Na koniec przepis na stylizację:
Spódnica / Skirt – Zara
Kurtka / Jacket – Reserved
Bluza / Blouse – H&M
Pasek / Belt – 303 Avenue ( identyczny znajdziecie w Taranko)
Torebka / Bag –Fabiola
Buty / Boots – Prima Moda
Beret – New Yorker
Foto: Małgorzata Kazimierska